lyrics
Już dłużej nie mogę, dusze się!
Z każdej strony nacisk,
Czuję się jak marionetka,
Czuję się jak zagubiony wśród społeczeństwa,
Które wciąga do siebie narzucając swój styl,
Wielka chęć wybicia się, pominięcia zasad,
I wieczny strach przed pieprzonym odrzuceniem.
Już dłużej nie mogę w tym wszystkim, /duszę się/,
Gdziekolwiek się znajduje czuję /wielki nacisk/,
Rozszarpują, przeciągają na /swoją stronę/,
Chcą jak najwięcej bez żadnych reguł nie patrząc na nic...
Teraz wiem, otworzyłem oczy, zmuszony odrzucam Twoje zasady,
Zmuszony, pójdę drugą stroną -stanę przeciw Tobie!
Chcesz narzucić mi swoją wolę,
Narzucić swój punkt widzenia.
Pieprzę Ciebie i resztę stojących za Tobą,
Wciąż różne głosy dyskutujące co jak robić,
Wciąż różne głosy siejące wielki zamęt,
Ofiary złapane w sidła nie swoich marzeń,
Pełniące funkcje marionetek w ich zabawie.
Już dłużej nie mogę w tym wszystkim, /duszę się/,
Gdziekolwiek się znajduje czuję /wielki nacisk/,
Rozszarpują, przeciągają na /swoją stronę/,
Chcą jak najwięcej bez żadnych reguł nie patrząc na nic...
Teraz wiem, otworzyłem oczy, zmuszony odrzucam Twoje zasady,
Zmuszony, pójdę drugą stroną -stanę przeciw Tobie!
credits
license
all rights reserved